wtorek, 19 marca 2013

Szarlotka babci Grażyny





Moja babcia zmarła blisko 30 lat temu. Umarła kiedy byłam malutka i zupełnie jej nie pamiętam. Jej postać przybliża mi raptem kilka fotografii – za młodu była przepiękna – i parę opowieści. Jakiś czas temu w starej książce kucharskiej odnaleźliśmy z tatą przepis zanotowany jej ręką. Szarlotka, która powstała na jego bazie była smaczna, ale stała się wyjątkowa dzięki wspomnieniom. Teraz kolej na tort orzechowy!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz